Tym magicznym łącznikiem jest dziegieć. Czy to słowo brzmi znajomo? Chociaż czasy swojej największej świetności dziegieć ma już za sobą, to jednak czasem powraca do łask. Dzieje się to za każdym razem, gdy ogólnie panujący konsumencki trend mocniej nawiązuje do tradycji i natury. Ale o tym za chwilę.
Kiedyś mówiono o łyżce dziegciu w beczce miodu. To związek frazeologiczny, który sugeruje coś dobrego i miłego, co jest nieco uprzykrzone przez jakiś mały element lub wydarzenie.
Słońce błyśnie między wschodem a zachodem
Mimochodem obrysuje miasto chmur.
Jednych dziegciem dzień nakarmi, innych miodem,
Temu głowę wzniesie, temu napnie sznur.
Przejdźmy do zasadniczego pytania – czym właściwie jest dziegieć? Dziegieć to gęsta, ciemnobrązowa (prawie czarna) lepka i tłusta maź pozyskiwana z drewna w procesie pirolizy. Czyli suchej destylacji pod wpływem wysokiej temperatury i bez dostępu do tlenu.
Dziegieć ma bardzo specyficzny aromat. Są tacy, którym się podoba, i tacy, którzy wzdrygają się na samą myśl. Jest to ostry zapach przypominający benzynę oraz smołę.
Wytwarzaniem dziegciu zajmowali się smolarze. Samo smolarstwo było gałęzią gospodarki leśnej zajmującą się przede wszystkim suchą destylacją drewna. W wyniku pracy smolarzy powstawała smoła, dziegieć, węgiel drzewny, popiół i potaż. Smolarstwo nie wymagało żadnych szczególnych zdolności, ale odbywało się w lasach, w brudzie i nieprzyjemnym zapachu dziegciu i smoły, więc parali się nim chłopi z najniższej warstwy społecznej. Oni i ich rodziny żyli na obrzeżasz społeczeństwa. Przez przeszywający zapach dziegciu stroniono również od innych rzemieślników, którzy mieli z nim kontakt, np. szewców. Powstawały powiedzenia uwzględniające konkretne zawody i towarzyszący im nieprzyjemny zapach dziegciu, jednak obecnie zupełnie wyszły z użycia.
Dziegieć (oraz pozostałe wspomniane produkty) na szeroką skalę wytwarzano między V a XIX wiekiem do tego stopnia, że z terenów polskich transportowano produkty na tereny ościenne.
Do produkcji używano mielerzy, czyli stosów drewna ułożonych w kształt kopuły, przykrytych gliną, ziemią lub darnią. Smolarzy przy pracy można znaleźć podczas rozgrywki w Kingdom Come: Deliverance.
Wykorzystywano go między innymi do nasączania lin, konserwowania skóry i impregnacji drewna. Tłusta substancja zabezpieczała przed gniciem i butwieniem. Używano go jako smaru w elementach ruchomych prostych maszyn, np. do osi kół. Nasączano nim ubrania, by chroniły przed robactwem. Stosowano go klej do mocowania grotów strzał.
Maź wykorzystywano także w medycynie i weterynarii – smarowano nim kopyta zwierząt gospodarczych, chroniąc je przed chorobami grzybiczymi, a w medycynie stosowano go w leczeniu chorób skórnych z uwagi na fakt, że dziegieć wykazuje właściwości bakteriobójcze i antyseptyczne. Weterynaria, dermatologia oraz kosmetologia korzystają obecnie z dobroczynnego wpływu dziegciu i dodawane są w różnych proporcjach do maści i mydeł. Podobno skuteczność dziegciu jest większa niż niechęć do specyficznego aromatu.
Dziękuję za Twoją uwagę – to możesz przeczytać o korzeniach jednego z polskich świąt.