Geralis wędruje przez ubogi w puchatość i ser świat. Okrutny to padół pełen kłaczków i ostrych mieczyków. Tupta na swoich chudych, lisich łapkach wiedziony nadzieją, że pogłoski okażą się prawdziwe, bowiem jak wieść niesie, w okolicy pastwi się nad zbożem kurolisek. Czy tym razem uda mu się upolować bestię i zaśnie z pełnym sera brzuszkiem? Czy los sprawi, że sam zamieni się w puchatego potwora? Fortuna na pstrym lisku jeździ… Czas pokaże.