Poniedziałek dla Lisków jest bardzo trudny, poniedziałek pracujący jest najtrudniejszy. Ten oto lisek udaje, że pracuje. Jego kolega z boksu obok – Lisosław, coś podejrzewa, jednak nie chce się wychylać, bo w swoim CV nieco minął się z prawdą. Napisał, że potrafi liczyć do pięciu, a tak nie jest. Wie jedynie, że ma cztery łapki.
Nie szkodzi, Lisosławie. Żaden lisek nie potrafi liczyć do więcej niż czterech. Nawet twój szef.