Niemal każdy z utęsknieniem czeka na weekend. Dla każdego jednak, zbliżający się wolny czas, ma inne znaczenie. Jedni wybierają się wtedy do rodziny, inni mają czas na spotkanie z przyjaciółmi, wyjście na imprezę, do kina czy do teatru. Lisi plan na weekend zawsze jest prosty – chodzi o sen. Niestety nie można wyspać się na zapas, ani przespać jesieni oraz zimy (o czym lisy w głębi swego rudego serca marzą) to chociaż wypoczywają w należyty sposób.
Weekendy naprawdę rzadko bywają spokojne. W moim przypadku – są to zwykle zewnętrze zlecenia oraz wyjazdy na konwenty fantastyki w całej Polsce (których szczególnie wiele jest właśnie jesienią). Jedyne o czym marzę wybywając w odległy kraniec Polski, to obietnica, że po pełnym atrakcji dniu wezmę gorący prysznic i padnę do wygodnego łóżka. Zwijam się wtedy w lisi kłębek i ładuję rudą baterię na następny dzień!