Studio Blizzard Entertainement w najnowszym rozszerzeniu do gry karcianej Hearthstone, zabiera nas w mrożącą krew w żyłach podróż do Wiedźmiego Lasu. Na wyprawę pomiędzy przeklęte knieje wyruszymy jako jeden z czterech, dostępnych wyłącznie w tym trybie gry, bohaterów. Każdy z nich otrzymał unikatowe zdolności w postaci mocy specjalnej, a w połączeniu jej z nowym pakietem kart, stanowić mogą zabójczą bronią w walce z potworami czyhającymi w straszliwym gąszczu. Jako, że pałam miłością ogromną do Hearthstone’a, już przebieram łapkami, aby powrócić do rozgrywki, gdyż przed chwilą na platformie miała swoją premierę przygoda Potworne Łowy!
Potworne Łowy to przygoda dla jednego gracza, który wyrusza do Wiedźmiego Lasu, aby pojedynkować się ze straszliwymi przeciwnikami (a w dostępnej puli znajduje się aż 45 bossów). W Potwornych Łowach, tak jak w przygodzie Koboldy i Katakumby, do rozegrania jest osiem partii z przeciwnikami, z których każdy kolejny jest potężniejszy od poprzedniego. Ostatni boss to śmiertelny wróg naszego bohatera, dzięki temu lepiej poznajemy historię naszego łowcy oraz królestwa Gilneas w którym leży Wiedźmi Las. Pokonując ich możemy budować coraz silniejszą talię do walki z bossami oraz istotami wypaczonymi straszliwą klątwą.
Wśród przeciwników, na samym końcu, pojawi się wiedźma Złagata, ale walka z nią zostanie odblokowana dopiero po pokonaniu przeciwników każdym z czterech łowców. Na razie ciągle próbuję, ale przedrzeć się przez złowrogi las jest naprawdę trudno. Na szczęście jestem dzielnym liskiem, więc jak tylko podzielę się z Wami informacjami na temat tej przygodę, biegnę mierzyć się z przeznaczeniem, (możecie trzymać kciuki).
Obrońcy Gilneas, których mamy do wyboru podczas rozgrywki, to Tess Szarogrzywa – łowczyni, której mocą specjalną jest szabrowanie zaklęć, artylerzysta Darius Crowley, Treser Ogarów imieniem Szaw, oraz Toki Czaroskrętka władająca czasem. Wybór nowych bohaterów jest dużą zmianą, i to zmiana na lepsze, gdyż mniejszy wybór postaci, za to wyposażonych w zupełnie nowe zdolności sprawia, że rozgrywka jest dużo bardziej pasjonująca niż standardowy pojedynek. Odkrywanie najlepszego sposobu na pokonanie przeciwników, to strategiczna walka, w której oprócz sprytu i przezorności przyda się też odrobina szczęścia.
Wraz z pierwszym (z trzech w tym roku) rozszerzeniem, pojawiło się parę nowości. Jednym z nich jest możliwość udostępnienie talii znajomym w ramach przyjacielskich wyzwań. Drugim, pojawienie się Lunary, będącej alternatywnym portretem druida. Natomiast trzecią, w gruncie rzeczy najważniejszą nowością, jest zestaw 135 kart, cześć z nich wyposażona została w zupełnie nowe efekty, zmieniające mechanikę rozrywki:
Echo – kary z echem można zagrywać wielokrotnie w ciągu jednej tury. Po zagraniu karta wraca do ręki pod postacią upiornej kopii, która znika dopiero na koniec tury.
Zryw – stronnicy posiadający zryw mogą atakować przeciwników zaraz po zagraniu (podobnie jak Szarża), natomiast bohaterów zaatakować mogą dopiero w następnej turze.
Klątwa worgenów – stronnicy z taką klątwą, jeśli pozostaną na ręce pod koniec tury, ulegają przemianie. Ich atak i zdrowie zamieniają się miejscem.
Poznanie działania wymienionych kart jest sprawą niezwykle prostą, gdyż biorąc udział w Potwornych Łowach mamy okazję przetestować każdą z nich. Może ich mechanika okaże się na tyle dobra, że przyjdzie Wam do głowy zbudowanie nowej talii na ich podstawie? Jeszcze nie wiem jak będzie wyglądała moja talia, ale z pewnością znalazłam już swoją ulubioną lisią kartę, która może nie należy do najmocniejszych, ale zachwyca swoją puchatą doskonałością.
_
Źródła:
https://blizzard.gamespress.com/pl/Hearthstone
https://playhearthstone.com/pl-pl/expansions-adventures/the-witchwood/
Wybawcy Uldum - Hearthstone - Lisie Sprawy grają w karty pisze:
[…] Więcej moich wpisów na temat gry Hearthstone jest tu -> Wyjście z cienia oraz tu -> Wiedźmi las. […]