0,00  0
Koszyk

Brak produktów w koszyku.

Codzienne najtrudniejsze rozstania

Pa, do zobaczenia wieczorem.
Ach, te małe, lisie tragedie.

  1. Miałam tak ostatnie dwa poranki…ewidentny deficyt snu 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *